Przejdź do treści

Za tęczowym mostem

Czy jesteście młode czy stare, piękne czy brzydkie, spokojne czy szalone, miłe czy charakterne… wszystkie jesteście naszą radością, nadzieją.

Swoim „byciem” sprawiacie, że stajemy się lepsi, wrażliwsi na otaczający nas świat, a nasza praca nie jest już zwykłą pracą, ale codzienną próbą czynienia dobra i udowodnienia Wam, często skrzywdzonym, zabiedzonym, pełnym nieufności, że możecie na nas liczyć.

 Każde Wasze spojrzenie, uśmiech, mokry „pocałunek”, merdanie ogonkiem daje nam pewność, że mimo wszystko jesteśmy Waszym domem i że to co robimy jest dobre.

Kiedy odchodzi któreś z Was zmienia się dla nas całe schronisko.

To nie jest tak, że był, nie ma i trzeba zapomnieć.

 Jesteście w naszych sercach, myślach, rozmowach, wspomnieniach.

I choć nie raz łza się stoczy po policzku to wierzymy, że jesteście teraz za Tęczowym Mostem gdzie już nic nie boli i jest tylko szczęście.

Na zawsze w naszych sercach …